Archiwum luty 2004


lut 26 2004 HMMM...SZKOŁA, SZKOŁA I SZKOŁA :/
Komentarze: 6

Efff...no więc jak to na ogół jest w lutym to jest szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła :/ No więc wczoraj miałam konqrs matematyczny (bueheheheh :P ja i matematyka :PPP) no połowę zadań (bbbbaaaaaaaaaaaaaaardzo trudnych) zrobiłam (hmm...powiedzmy, że sama :]). Dziś miałam konqrs przyrodniczy :] Nooo trochę lepiej. Wiecie oczywiście ja i Ola sobie sprawdziłyśmy i mamy wszytsko tak samo :] Noo co tam, że 6 błędów :P, nie no może cztery :] Ale mniejsza z tym. AAaaa no i jeszcze robiłam przecież prezentację na konkurs :] No więc prezentacja przeszła dalej :] Hurra!!! No i jeszcze w poniedziałek mam zawody w hmm... KoSzA :PPP Buhahahahahahha. Wyobrażacie sobie? No fakt ja jestem wysoka, no ale mam "zeza" :DDDD I w ogóle nie trafię do kosza ;] Ale trudno. Aaaa no i na dodatek idzie jeszcze hErMiOnA :PPP Ale będzie jazda!!! W piątek mam zawody przełajowe. Hmm...bieganie : Ok niby kocham biegać, ale tylko wtedy jak nie ma zawodów, albo jak nie biegam wcale :] Aaa no i jeszcze w przyszłym tygodniu mam konqrs drużynowy o Wrocławiu :] Suuuper tydzień przede mną więc może lepiej pocieszę się jeszcze tym tygodniem :] W szkole jakoś idzie. Mamy inną panią od matmy, która jst dla nas miła, ale ponoć się jeszcze "rozkręci" :DD No to może ja jush skończę? :] Pozdroofka for: hErMiOnA, emerMANka, MaRgOlCiA, Jowicia, Owen, CaMeL, _SzEnDzIoR_, TrUsKaWa, myszka, EwElA, emma^, Delfi, AniloraK, CiAchU, KoCiCa, M[a]gdU[c]H[y] (wracaj nam do zdrówka ;]), MAC, KlAkiEr no i dla wszystkich, których nie pozdrowiłam. Przepraszam Was! ;]      :**** for all

                       

Eff...school, school, school :///// Tak będę pewnie będę wyglądała za tydzień :] Jeżeli te tygodnie dalej będą takiee wrr....pracowite ;D

swiruska : :
lut 20 2004 WALENTYNKI, DWA KONKURSY =] I DALEJ KŁÓTNIA!!!...
Komentarze: 11

No więc tak Walentynki jakoŚ przeżyłam. Tak w zasadzie to nie poznałam nikogo taaaaakiego, no, ale zakończyłam dzień z jakimiś kartkami (i na skrzynkę i na e-maila) i sms-kami =] W szkółce jakoŚ leci. Hmm...w czwartek mam konkurs z przyrody :], a w środę z matematyki :/// Ja i matma? Wyobrażaci sobie? nIE!!!!!!!!!!! No dlaczego?!?!?!?!?! Afa no i jeszcze od wtorq nie będzie naszej pani od matematyki buuuu (Ola wiesz co to znaczy? =]). Będzie pani Borowiecka, którą znana jest z lania dzieci :/// No ale pożyjemy zobaczymy. Afa nio i kłótnia z MaRtUcHą wciąż trwa =D Wczoraj ja do niej coś takiego: "Co Ty taka smutna? Umarł Ci ktoś czy co?" No, ale jak się śmiałam to chyba wiadomo, że mówiłam to na żarty no nie? A ona chyba pomyślałą, że jestem jasnowidzem, bo się popłakała :DDD Normalnie mi się trochę głupio zrobiło, bo w końcu nic takiego nie powiedziłam. No, ale potem najlepsze było jak Ola stwierdziła, że się z nią pokłóci, bo Marta ją wkurza. Ola do niej podeszła i tak: "Cześć! Jeszcze Ci się płakać chce?" i do Gośki (MaRgOlCi) "Ona jest beksalala wiesz?" A ja tam łach! A potem do Marty "Obraziłaś się na mnie?", a ja Marty głową taaaaaak :] No, ale wiecie co? Ona sobie zasłużyła na takie traktowanie. Nie dość, że coś po chamsku nawymyślała myszce, to non stop mnie wyzywała na gg i non stop kłamie!!! Kurcze wytrzymać się nie da. Ona jednak kiedyś byłą inna. I to "inna" jest w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;] Kiedyś była jakaŚ taka LePsHa :PPP Teraz się zmieniła. I w ogóle to ona mi grozi pedagogiem. Phi! Niech sobie idzie! Zobaczymy kto będzie górą! Olki górą!!! :] Oka no widzę, że się trochę rozpisałam, ale to dlatego, że dawno tu nic nie skrobałam :] Aha nio i ja zaraz wybieram się na próbę kÓłKa tEaTrAlNeGo ;] Fajowo! Nio to zaraz ma po mnie przyjść hErMiOnA. A może potem na spacerek króciutki nie mówiąc o tym nikomu? :DD Pozdrooooooooofka for all :*****

swiruska : :
lut 12 2004 WRÓCIŁAM!!!
Komentarze: 11

No więc do Was wróciłam :] Byłam u babci w Poznaniu. Było fajnie. Byłam tam w kinie na extra bajeczce "Mój brat niedźwiedź" i na siuuuuuper filmie "Władca Pierścieni - Powrót Króla". Byłam w Kinepolis. Super, extra wypasionym kinie :] A tak to czytałam sobie "Harry`ego Pottera i Zakon Feniksa". Moim zdaniem to najlepsza książka z wszystkich pięciu tomów, które przeczytałam ;] A tak to w ogóle w Poznaniu było spoxik. Grałam w karty na kasę :] Wygrałam 20 zeta i cool. Kupiłam sobie w Big Starze fajniutkie sHwEdY i fajniutką kAtAnĘ :] Muszę sobie jeszcze tylko kupić bluzeczkę w Górze i będzie spoxik ;] Hmm...a dziś. Dzisiaj rano to byłam jeszcze w Poznaniu. Jak wracałam to zajechaliśmy do Auchan, a potem bziiiuuuum do domciu ;] Potem poszłam z hErMiOnĄ i jej piesem :P na spacerek. Jaki jej piesiuniek jest słodziutki :] Ja pewnie też był miała pieska, no, ale moja mama lubi zwierzęta tak na odległość :] Afa a apropo tch kłótni to tak: z MaGdUcHą się pogodziłam, a z MaRtUcHą się nie pogodziłam i nie mam zamiaru. Wyobraźcie sobie, że ona zaczęła się strasznie wywyższać i stwierdziła, że jest ode mnie lepsza z wf-u. Buhahahahhaha. Myślałam, że padnę. Oka ona lepiej ode mnie gra w pingla i rzuca piłeczką palantową, ale nic poza tym. Więc MaRtUcHa mnie nawyzywała i ja nawet nie chcę się z nią pogodzić. Phi! A MaRgOlCiA tak gadała, że nie są dobrymi przyjaciółkami, wyzywała ją i w ogóle, a potem po jednym dniu znów były przyjaciółkami :/ Ja tam mam za przeproszeniem gdzieś ich przyjaźń, bo z nich i tak takie przyjaciólki, że głowa boli :P, ale moim zdaniem Gośce po prostu brak honoru. Takie jest moje zdanie. No i wszystko na ten temat. Teraz idę spaaaaaaać. Pozdroofka for all. Papa

swiruska : :
lut 01 2004 DOŚĆ DOŚĆ DOŚĆ!!!
Komentarze: 8

Boshhhh...normalnie mam dosyć. MaRtUcHa to mi tak głowę zawraca, że ja chyba z tym babskiem zwariuję =] Wczoraj wieczorem odbyła się kłótnia. Ja się kłóciłam z MaRtUcHą. Wiadomo MaRgOlCiA to przyjaciółka MaRtUcHy BYŁA. Ale wczoraj ona MaRgOlCi stwierdziła, że Gośka się mnie słucha, jest po mojej stronie itd. itp. Gośka (MaRgOlCiA) się na nią za to obraziła, a Marta (MaRtUcHa) z mordą do mnie. Że to wszystko moja wina, że to przeze mnie Gośka się na nią obraziła. Normalnie urwanie głowy! Marta do mnie żebym jej napisała co o niej myślałam przed kłótnią, a co myślę teraz przy kłótni. To ja do niej tak:

Przed: fajna, wesolutka i w ogole siuuuuper dziewczyna, którą bardzo lubię
Po: dziwna, głupia, nie wiedząca o co chodziło z przezwiskami dziewczyna, która mnie na maxa wkurza

A ona do mnie, że dziękuje mi za szczerość i to zawsze we mnie ceniła =] Phi! Potem gadała, że jej nikt nie lubi, i że nigdy mi nie zapomni tego, że ją pokłóciłam z Gośką (a to wcale nie moja wina). I w ogóle się do mnie pluła, do Gośki się pluła. Stwierdziła, że się teraz będzie z Elką przyjaźnić. Boshh...ona i Elka :DDD Ale oka. U mnie loozik. Byłam dziś z MaRgOlCiĄ w kościółq. Był oczywiście łach na maxa :] Potem goniłyśmy "mojego chłopaka", ale przez Gośkę go nie dogoniłyśmy =] No nie Gośka? :DD Ale był łach. A w ogóle to nie było "mojego drugiego chłopaka" ministranta :DDD Oka ja kończe. Pozdroofka for all :*****

swiruska : :