Komentarze: 17
Poprzednia notka...optymistyczna...bardzo...a dzis...wszystko sie schrzanilo...wszystko na 'nie'...wszystko mnie wkurza...nic mi sie nie chce...ehh...moze to ta pogoda?...a moze cos innego...w glosnikach wciaz ta sama piosenka...niektorzy wiedza jaka...inni nie musza : wszystko mnie dobija...nic mi sie nie podoba...ze skrajnosci w skrajnosc...jest zle...jest okropnie...tak bez powodu czuje sie zle...zastanawiam sie nad wszystkim...i dlatego ten szablon 'Czy to wszystko ma sens?'...wlasnie...czy ma...coraz czesciej dochodze do wniosku, ze nie...coraz czesciej placze slyszac piosenki kojarzace mi sie z jednym.... ehh...'ale przeciez wszystko jest ok' - powtarzam sobie z uporem..ale tak nie jest...nie umiem sobie odpowiedziec na pytanie 'dlaczego?'...bo wszystko sie sypie...sypie sie wszystko co mam w srodku...ale wiem, ze jutro to wszystko znow odbuduje...znow bede sie smiala...znow bede szczesliwa...ale wiem, ze bede wpadala w te dolki...i z nich wychodzila...ehh...bez sensu...wiecie...jestem wdzieczna pewnym osobom, ze dzis ze mna gadaly...ze moglam im jakos pomoc...ze zadnej z nich sie nie wyzalalam, ale kazda poprawiala mi humor...Maciek...Tomek...Daria...Mariusz...:*...ehh...za rozmowe...za to, ze sie polachalam...ehmm...w poniedzialek jade na wycieczke...dzisiaj mi sie nie chce....dzisiaj mysle nad sensem wszystkiego...nad sensem wszystkiego, a jednoczesnie jednego...ehh...'bo dzis juz...' durna piosenka ;/ pss...no, a wracajac do wycieczki...Srebrna Gora...program wyjatkowo ciekawy...mysle, ze sie polachamy...Ola, ProXimo, Gumiss, aNdReVv, AniloraK itepe itede ;D Lach bedzie lecial rowny...dobraa...sorry za ta notke...musialam sie wyzalic...musialam to z siebie wyrzucic...a teraz usmiechne sie do siebie i pomysle, ze jutro przyjdzie piekny dzien...lepszy...taki, o ktorym nawet nie chce mi sie myslec : pss...to sie nazywa optymistyczne myslenie...ale i tak powiem, ze macie sie cieszyc zyciem...ooo tak! paa :*