Archiwum październik 2004


paź 23 2004 bo wszystko sie ulozy...
Komentarze: 32

Sroda...cala droge brzuch bolacy ze strachu...jechalismy do Olszyn...pani K. musiala mnie oczywiscie na pierwsza zmiane wystawic...a jaak...jedziemy...heh...na miejscu jakos sie przezylo...poznalam kilka osob...slysze strzal...zaczynam biec...jestem z 20...zaczynam wyprzedzac...daje sie wyprzedzic...wyprzedzam...do mety dobieglam jako 3...z 35 osob...szkoda, ze ktos kto biegl na drugiej zmianie tego nie wykorzystal i dobiegl dopiero 16..skonczylysmy 13...a moglo byc tak pieknie...: truuudnoo... ;D ee...pozdro sie dla niektorych sie nalezy, ne? MaRtUcHa - za laach ogolny...za to, ze jej sie nie chcialo pic ;D za wszystko :*** mAgDuChA - llaaaach :D lady` - Moniiii$...bo ona we mnie wierzyla...kochana :** Slepa - Karolina sie faajnie klocilaa ;D Karolina W. - bo we mnie wierzyla, bo mowila, ze nie bedzie zle...kocham :** Karolina K. - heh...za rozmowy w autobuusie...szczereeee :** Agnieszka - lach w autobusie i cos tam jeszcze : :* Edyta i Olka - ee...za picie ;D :* Sonia - ee...calosztalt 'tworczosci' ;D :* Gimnazjum nr 2 - Bozeee...na poczatku myslalam, ze to takie Downy, ale bylo inaczej...w drodze powrotenj atmosfera sie rozluznila i bylo miluuusiooo...super :** pani K. - za wszyyystkooo...za to co bylo po zawodach :** pani J. - za to co mi powiedziala...:**

Czwartek...wycieczka do Wrocka...klasowa...bylo milo...nie powiem ;D lach z Kamila ;] lach ogolny ;] miloooo byylooo ;] thnx for all :*

Ee...

*jutro mam gosci...;] milusio [:P]

*ide sobie na hale z KarmelkA ;D

*mam nowy szablon

*mam pomalowane paznokcie [jutro zmaze lakier ;D]

*mam truskawkowe husteczki ;] mrr...

*mam nowe Bravo [malo ciekawe ;]]

*slucham wlasnie ulubionych piosenek [ktore mi sie zle kojarza ;D]

*smieje sie do samej siebie [:)]

*dalej nie wiem, co zrobie [pf...]

*zaraz przyleci mama i zacznie wrzeszczec, ze mam isc spac [a ja sie zaczne klocic ;D]

*jak znam zycie moj tato odwiedzi tego bloga [cieplo]

*odwiedzi go moja mama [ciepleeej ;)]

*pewnie jakis nauczyciel [goraco ;D]

*moja siostra miala wczoraj urodziny

*burzyla, ze nic jej nie kupilam

*i dobrze ;]

*odzyskalam moj pamietnik

*dam go kilkunastu osobom

*polubilam wiele osob

*kocham biegac

*kocham zawody

[od srody ma sie rozumiec :P]

*kocham swoich znajomych i przyjaciol

*kocham moja druzyne sportowa

*jestem panikara

*straszna...

*nie wiem co z tym zrobic

*hmm....

*a moze nic?

*zostane panikara...

*zaraz skoncze notke

*zjem jugurt

*wylacze komputer

*poloze sie do lozka

*bede myslala i myslala

*nic nie wymysle

*zasne

*bede snila i snila

*az uslysze "Ola wstawaj!"

*pff...

*i badz tu nomalny ;P

Eee...wiecie...ta notka jest bez sensu...ale chcialam taka napisac ;] I mam jeszcze prosbe do niejakiego xxx ;D Wez palnij jeszcze jakiegos komenta wulgarnego, zebym mogla isc do sklepu pt. 'Easy com' i spraaaawdziiic kim jestes Kotu$ ;P Bedzie gut ;D 3majcie sie ;D Paa :*

swiruska : :
paź 15 2004 pff...
Komentarze: 29

Czasami im wiecej sie zastanawiam...tym jestem glupsza...oo tak! I wiecie co? Nie mam sily walczyc...kochac...marzyc... cierpiec... myslec...snic... zastanawiac sie...nie mam sily...nie chce...mam dosyc...prosze...blagam...o jakies normalne rozwiazanie...bez smutku...placzu i cierpien...bez urazy.. ja wiem, ze nikt z Was nie moze mi pomoc...ale ja sama sobie tez nie poradze...heh...czemu to wszystko jest takie trudne? czemu nie jest jak dawniej? czemu musze teraz miec tak glupie problemy? czemu nie moge martwic sie tylko tym, czy druga kolezanka nie popsuje mi mojej zabawki i te inne? dlaczego ja? dlaczego nie inni? heh...zaluje ; wierzcie mi, ze nie jestem szczesciara...ehhh...3majcie sie...ide sie gdzies na poprawe humoru z heRmIOoną o tak! pfiiii...! ;D pa :*

                  

Znalezc tyle koniczynek i miec z kazda z nich zwiazane jakies zyczenie...ktore sie spelkni...ehh...:*

swiruska : :
paź 13 2004 moze byc raz bez tematu? ;D
Komentarze: 26

Wiecie? Zastanawialam sie...czy jestem uzalezniona od internetu. i doszlam do wniosku, ze to mozliwe. bardzo chcialam wejsc do naszego slawnego komunikatora [czyt. gadu - gadu :P]jednak, kiedy w koncu po prawie dwoch dniach kliknelam na niebieska ikonke z napisem: "Internet" i zobaczylam strone wp, a nie napis "Nie mozna znalezc serwera" wbrew sobie wlazlam na bloga...nie na gygy...dopiero potem je wlaczylam. Hmm...nie mogac przez jakis czas wejsc do neta wariuje. lubie sie odlaczyc od rzeczywistosci, stac sie nagle kims pewniejszym siebie, kims bardziej wygadanym, pozwalajacym sobie na zbyt szczere wyznania, z czesto chamskimi, ale smiesznymi zartami, kims kto nagle staje sie odwazny i 'mowi' to co mysli. heh. lubie siebie taka inna i czesto zaluje, ze nie potrafie byc az taka w 'realu'. ostatnio w modzie byly notki typu: "Miec to jak ktos, zachowywac sie jak ktos2 ;D" i ja tez podobna napisze. bo byc takim kims, to byc kims idealnym. i wyjatkowym. heh...tak wiec:
miec poczucie humoru TrUsKaWy, MaRgOlCi, KarmelkI, Tomka, czy AXEL`a, wlosy Delfi, oczy KarmelcI [i znow Ty ;D], umiejetnosc rozwiazywania problemow heRmIOonY, zdolnosci plastyczne SmoQ, czy Łosia, styl pisania notek krowy, tanczyc, jak puma, czy jaga, spiewac i grac w siatke jak lady`. mowic co sie mysli, jak dorelo, byc odwaznym, jak Panteraa, mowic madre rzeczy jak MaRtUcHa, targac lacha jak Geoff, czy Gawel, miec siostre blizniaczka jak mAgDuChA [;D], umiejetnosc straszenia ludzi i ratowania im zycia jak [znow ;)] Tomek [hmm...no i granie w pilke tez moze byc ;D nauczyciel wielki :P], byc uczuciowa i grac w pilke jak Andrzej, pomagac ludziom jak #m4$t3r_Bl4$t3r#, byc inteligentna i kochana jak Karolina W., nalezec do klubu jak Karolina K. i zadawac zbyt szczere pytania jak Karolina D. miec to 'cos', co przyciaga ludzi jak KiCiA, paznokcie rySy i miec tyle znajomych, co kacza. fajnie by bylo miec styl bycia p3ce7a i zakochiwac sie jak eFu$. miec pupe j.lo., figurke panny spears i umiejetnosci aktorskie j. roberts. miec zawsze fajowe szablony na bloga jak kasia. i 'byc kobieta' jak kaisa. byc kims kochajacym, kochanym i szczesliwym. byc, ale nie moc. byc szara osobka, ktora badz, co badz jest wyjatkowa i niepowatarzalna. miec swoje problemy, z zaciekawieniem czytac romansidla i ogladac glupie filmy o milosci. wzruszac sie przy tandentych filmach, plakac sluchajac smutnych piosenek i dostajac kary za przesadne pyskowanie. byc straszna panikara i czesto pesymistka, ktorej niby nic nie nigdy nie uda. zakochiwac sie w nieodpowiednich osobach i miec przez nie doly, chetnie pomagac innym i cieszyc sie ich szczesciem. miec wspanialych przyjaciol i kochac ich. robic listy pt. "taaacy laaaadni boy`e". chodzic na dlugasne spacery i marnowac czas na glupoty. codziennie pilowac paznokcie i jest slodycze, nie bojac sie, ze pojda mi w boki. byc kims...komu brak umiejetnosci krzywdzenia ludzi i myslenia tylko o sobie. byc kims za malo egoistycznym i myslacym o sobie. byc kims, kto dzis czuje sie szczesliwy, wybucha co 5 minut smiechem, rozsmiesza innych i jest bardzo wesoly, a jutro kims smutnym, narzekajacym, wpadajacym w doly, nieszczesliwym, obwiniajacym caly swiat za swoja krzywde. heh. wiecie, ze mimo, iz nie jestem kims wyjatkowym, to nie moge sie powstrzymac od stwierdzenia, ze jestem jedyna w swoim rodzaju ;D Bo jestem :P Wiem, ze jestem jedna z wielu szarych osob...ktore maja rozne humory i zachowania...ktora jest nikim w wielkim swiecie...ktora jest niekochana, ale na ogol szczesliwa...heh...kazdy z Was jest wyjatkowy...ma w sobie to co$...hmm...chociaz znam osoby, ktore maja wszystko...i taka osoba jest moim zdaniem lady`...dobrze sie uczy, ladnie spiewa, jest ladna [nie, ze jestem jakas gustujaca w dziewczynach, ale nie oklamujmy sie, ze jest brzydka], super gra w siatke, dobrze biega...heh...Moni$! Masz wszystko...i ja Ci tego zazdroszcze...naprawde...a co do innych osob...kazdy ma cos co innym sie w nim podoba...kazdy ma cos, czego zazdroszcza mu inni. kazdy jest przez kogos nielubiany, bo ten ktos mu czegos zazdrosci...ale kazdy z Was jest kochany, niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju...kochajcie siebie, bo jestescie wspaniali...nO! ;D I Faraona tez kochajcie ;D Bo Faraon ma wladze i trzaa sie go sluchac ;D Noo ;D

Nie lubie czekac, tesknic tez
To z milosci, przeciez wiesz
Nie lubie o nic prosic sie
Jestem dumna, przeciez wiesz
Nie lubie tez niczyja byc
To takie smutne, przecież wiesz
Jeszcze nie Twoja, nie Jego juz
Zawieszona czekam tu

Wstaje rano, chlodny swit
Ta bezsennosc meczy mnie
Ciagle nie wiem dokad isc
Przerazona drecze sie

I moj placz, moj placz
Powiedz czy to ladnie tak
Kiedy w kacie placze ktos
Kogo niby kochac masz?

Robie cos, cokolwiek, by
Jakos w sobie zabic mysl,
Ze ciagle jeszcze nie ma Nas
Jestem ja i jestes TY

Ref: sa noce kiedy nie chce sie zyc
Ss.... i nie moge nic, nie zrobię nic
Sa czarne chwile, nie kazda mija
Sa... gdy jestem niczyja...

(...) Wracam sama chociaz ktos
Za rękę trzyma mnie
Może nawet kochac chce
Ja udaje, ze juz spie

Ref: sa noce kiedy nie chce sie zyc
Są.... i nie moge nic, nie zrobie nic
Sa czarne chwile, nie kazda mija
Sa... gdy jestem niczyja!

Ale szczesliwa ;D Chyyba...mimo, ze wcale nie jestem wyjatowa ;D Jestem szczesliwa ;D Tak bez powodu ;D kW :* ;DD Paaaaaaa :* ;D

swiruska : :
paź 08 2004 nie wroci...nie przyjdzie...
Komentarze: 24

Heh...dzis kolezanki widzac moja radosc siedzialy z bananami na mordkach i sie tylko patrzyly...ja skakalam z radosci..."czemu ja mam takie szczescie" - pytala...a teraz jest inaczej...ciesze sie...ale mam problem...taa...to bylo najglupsze co moglam zrobic...tak to rozegrac...i wiecie co teraz zrobie? zrobie cos glupiego...uciekne...uciekne od Nich...od wszystkiego...po prostu przestane kochac...przestane w ogole rozmawiac...spogladac...przestane...moze bedzie mi dobrze samej?...mimo, iz tak bardzo tego nie chce...; to jest naprawde trudne...ale ja nie moge sie rozerwac...mimo, iz jest to chyba moje marzenie...chcialabym sie ulotnic jak pyl...bo to wszystko mnie meczy...i to jak...nie chce wspolczucia...nie chce niczego...moze niewielkiej pomocy...ehh...poprosze odrobiny pomocy, odrobine uczucia, odrobine wyrozumialosci i tolerancji oraz odrobine luzu ;D Prooosze...
Heh...notka bez sensu...bez ladu i skladu...ale ja sama taka jestem...rozdarta z uczuc...mam metlik w glowie...:

"Jesteś dla mnie wszystkim, wszystko jest Tobą
Nie mogę zebrać myśli, kiedy jesteś obok.
Jesteś dla mnie wszystkim, wszystko jest Tobą
W radości i w smutku, chce byś był obok."  

Zapytasz do kogo to? A ja Ci nie odpowiem...

Kochajmy Boga bo jest dobry...kochajmy zycie i swoje problemy, z ktorymi sobie nie radzimy :

Piiiiiiiiiiiiiiis :

swiruska : :
paź 02 2004 wiecie jak jest? nie? ja tez nie :
Komentarze: 41

Wiecie...powinnam nienawidzic siebie...nie potrafie...powinnam sie poddac...bede walczyc...powinnam kochac...nie potrafie...taa...tyle Wam powiem...ehh...w sumie to nie wiem jak jest...wszystko sie pomieszalo...ehh...przeze mnie zostalo zniszczone cos pieknego...cos cy bylo...cos, czego juz nie ma...juz nie...a bynajmniej nie w moim sercu...ehh...wiecie czemu ten szablon? Bo on przypomina mi wszystko co bylo kiedys...a w sumie nie tak kiedys...bo calkiem niedawno...bardzo chcialabym to wszystko przywrocic...chociaz chciala to chyba zle okreslenie...moze chcialabym chciec...bo ja sama nie wiem czego chce...jestem niezdecydowana...jestem zla...jestem egoistka...nie mysle o innych..po co ja w oglole jestem? Wiecie...jestem po to, aby byc...i cieszyc sie zyciem...tak wiec mimo wszystko sie nim ciesze...ehh...i mam wrazenie, ze pewien rodzial mojego zycia dobiega konca...przeze mnie...nie moge plakac...nie mam sily...nie chce...chce bys szczesliwa...ale tak naprawde szczescie zazwyczaj trwa krotko...i moje wlasnie sie konczy...a to wszystko na wlasne zyczenie...

niektorzy wiedza o co cho, nie?

Teraz cos na poprawe humoru ;D Bylam na wycieczce...Srebrna Gora...3 dni...IIIa i IIIb...boooskie klasy...naprawde...

1 dzien:

Autobus ruleZz...do nikogo sie nie odzywamy...tylko my i heRmIOonA...w swoim swiecie...na okolo wszyscy sie smieja...gadaja ze soba...my nic...malo kogo znamy...lubimy...dobra...dotrwalysmy...wyyysiadka ;D No i kuurdee...na rozpoczecie kazali nam zjezdzac z 30 - metrowego mostu na linie...a ja jestem odwazna i zjechalam ;D potem wspinanie sie po skalce ;D Se normalnie legalnie weszlam ;DDD A nawet niektorzy chlopcy nie dawali rady! :P Rozpakowywanie sie, rozmowy. Trafilysmy do pokoju z Ala i Sylwia...nieeezleee...zaczela sieee buteeelkaaa ;D I straach...'prroszee niee miii'...nie obylo sie bez melanzu...kto chcial - melanzowal, kto nie - gra w butelke ;D Wieeecie, ze bylo boskoo? Ja mam zakwasy od smiechu...autentycznie ;D Ok. 3:00 pani nam wparadowala i kazala isc spac...no to ok. Rozeszli sie...pss...ale my z Ola nie odpuscilysmy. Lachy lecialy jeszcze dlugo ;D Oł yeach! :P

2 dzien:

Wycieczka rowerowa...ej no! ja myslalam, ze nie dam tam rady...a jeszcze nasz zajedwabisty wypadek ;D Pedzi SwiR i HermaN ;D Shyyyybkooo...shyyybkooo...gonimy ich ;D Zakret...hamulec..."aaaa!"gleba...lach..."co jest z Twoim tylnym kolem?"..."O kur...[cenzura...]"...jaazdaaa ;D [czyt. skakanie po kole ;D] itede itepe ;D My z Oluuunia to zawsze cos popsujemy ;D I loooz ;D jest sie z czego posmiac ;] Strzelanie...z luku...broni...lazenie po forcie. Wieczorne wyjscie...po 20:00..srodek lasu...jaskinie i te inne...czolganie sie...lazenie po blocie...strach...ehh...ale bylo cudnie...dziekuje tym, ktorzy tam byli i wspierali mnie duchowo :* Nocne lachy z heRmIOonkA ;D Pominmy o co cho ;PP Uach uach ;D Paaaluuszki ;DDDD

3 dzień:

A pss...pakowanie i te inne...chamskooo...nienawidze powrotooow...nawet do tak 'cudownych' miejsc jak Gora ;D Ehh...wiecie...tej wycieczki nigdy nie zapomne...o neee...byla lepsza niz te moje klasowe...naprawde...Aaa i zapomnialabym o codziennych 'treningach' pilki noznej ;D Haa! Dawalysmy rade :P

Pożdro for:

heRmIOonA [bo tam ze mna byla, za nasze lachy...kC :*], jaga [normalne rozmowy...swiiiieeetna :*], puma [lachyyy ;D fajnie wygladala w stroju malego szkejta ;P], Agnieszki [za rozmowy w sumie :*], Karolina i Olka [nasze kolezanki z tylnych siedzen ;D], Tomek [moooj bohater :P No zycie mi w koncu uratowal, ne? koffany ;D :*], Blaster i aNdReVv [mezczyzni otaczajacy mnie i Ole w wyjsciu do Sztolni :P koochani teez :*], Mariusz [za te przeprosiny, za to "Koffanie" i "Kotku" ;D kC :** ;PP ], Lukasz ["bo Lukasz to swinia...najpierw Ci zawroci w glowie, a potem zostawi ;D laach :*], Tomek i Lukasz [Bolonzo i Panczo, taa? ;D Faajni :*], Kamilek ;D[po % baardzo wesolutki ;D :*], AniloraK, Ola, Paulina, Ala, Sylwia [nasz chorek ;D Uach uach :D :*], Gosia, Kasia, Karolina [rozmowy :*], ADI & ViRuS & Dawid [heeh...szpoookooo...papier toaletowy ruleZz ;D :*], Maja $ JAZOMBEk & Marcin & Miodu [po % nierozpoznawalni ;D :*], Magda [szpoooko laaskaa ;D :*] i w ogole syyyyscyyyy o ktorych zapomnialam, a ktorzy tam byli...jestescie wspaniali...kocham Was ;D :*

"Ehh...Kolejny raz, kolejny raz za tobą, biegnę za tobą
Kolejna łza, kolejna łza za tobą, płacze za tobą
Bo ja umieram gdy ciebie mi brak, lecz żyje bo czekam aż
otworzysz oczy, powiesz, że widzisz, czujesz, kochasz też..."

Wiecie o co chodzi? Dziewczeta? Ehh...kolejny raz nie wiem co mam robic..."Bo ja umieram, gdy Ciebie mi brak" : I nigdy nie bedzie tak jak kiedys...bo wszystko sie zmienilo...ehh...damy rade! : kW :* 3majcie sie :** ;] paa :*

swiruska : :