Komentarze: 8
na samym poczatku chcialam podziekowac Oli, ktora tam ze mna byla, do ktorej moglam sie przytulic i ktorej moglam sie wyplakac, mowiac co czuje. Z nia łach na pol obozu, wachty, rozmowy. Olu. kocham Cię. tak bardzo ;*
hm...w sumie to przyjechalysmy tam jako nowe. nikogo nie znalysmy, twarze wydawaly sie takie obce i moze troche wrogo nastawione. ale to tylko pozory. po kilku dniach zaczelysmy wszystkich poznawac i dostrzegac czar tego miejsca. deski. hm...wydawalo mi sie, ze nie mozna na nich ustac, a tym bardziej podniesc zagla ;] ale jednak udalo sie juz pierwszego dnia ;] zdolneee jestesmy ;> hm. niby plan dnia powtarzal sie w kolko, ale dobrze, ze uzylam 'niby' ;] kazdy dzien byl inny, robilismy co innego, szczegolnie gdy pogoda byla marna. przez pierwszy tydzien bylo naprawde upalnie i zdazylam nauczyc sie zasad plywania na desce ;D i mi nawet wychodzilo ;D i umialam sama do portu wrocic ;] uaau ;) gwizdki Hansona, przemowienia Dawida, Bojdy i w ogole. krzyki Ulki, krzywe miny Damiana, usmiechy Ola i Czerwonego. hmm...wszyscy. cala kadra byla cudowna. obozowicze tez. 107 osob. kazda z nich na swoj sposob sympatyczna. nie bylo kogos takiego o kim moglabym powiedziec, ze go nie lubie. naprawde. wszyscy cudowni. eh. nie zapomne czerwonych spodenek w biale, hawajskie, ogromne kwiaty. nie zapomne blekitnych oczu. i tych niebieskich tez. nie zapomne ciepla tych rak ;D udalo sie sprawdzic, prawda Olu? :) nie zapomne tego zapachu...mmm...ja w ogole niczego nie zapomne. eh. kto gral najlepiej w siatke? kto najszybciej biegal? kto najlepiej plywal na desce? kto mial najladniejsze spodenki? kto mial najfajniesze [najbardziej umiesnione :P] nogi, rece i brzuch? kto mial najladniejsze oczy? kto mnie wrzucal do wody nie wysilajac sie przy tym? kto nie uzywajac zbyt wiele sily wepchnal mnie pod weza z woda? ;D kto mnie polozyl mokra na piasku i przez kogo musialam sie cala myc? kto mi sprawdal wode w kolanach? kto najlepiej 'gral' w Ozi hazi [nie wiem jak to sie pisze :P]? kto znal prawie wszystkie piosenki? kto mial najfajniejsze sluchawki na uszach? kto byl najfajniejszy, najbardziej boski i w ogole i w szczegole? eh. M. ;* ;* ;* zyje pierwsza sobota pazdziernika, kiedy to pojade na spotkanie poobozowe i widokiem moich dwoch rekawow koszulki :P ahhh...;) mm...;) bylo cudownie. ja nawet nie porafie tego opisac ;D mesa calusna i przygotowany przez 2 wachte pokaz rozmnazania sie waleni doprowadzily mnie do placzu ze smiechu ;D ostatnia noc spedzona w sali kominkowej z calym obozem. wszyscy razem. eh. ryczalam jak glupia. ale i tak nic nie przebije pozegnania. placz w autobusie, przed. wczoraj, lezac juz w moim lozku, tez plakalam. a zaczynalam sie zaciagac ilekroc przypomnialam sobie 'papa + boski usmiech' albo wrzucanie sie do piasku czy wody. eh. pamietam...pamietam tez masaz i kwiaty od Adama, noszenie przez niego na rekach, zarty Sylwka, rozmowy z Kuba, pomoc przy bagazach Filipa, specyficzne poczucie humory Filipa number 2, rady Mistrza, łachy z Kuba number 2, rozmowy i łachy z Kasia, Ewa, Agata, klotnie z Ula. o Macku nie wspomne, bo jest juz za duzo tego wszystkiego o Nim. yh. nie zapomne. nigdy. zzylam sie z wszystkimi i bedzie mi ich brakowalo. tak bardzo. rycze. po prostu. zyje wspomnieniami. kocham Was. eh. gdybym mogla to zostalabynm tam na zawsze. bez urazy dla tych, ktorzy sa tu. ale po prostu mowie szczerze. bylo cudownie, fantastycznie, bosko, super. ej nie. brak mi slow.
Byli tam:
Ola - eh. juz napisalam wyzej. najlepsiejsza moja. bo my jedziemy tam za rok, bo my kochamy M. i S. ;P oo ;D kocham ;*
Maciek - hm. 'a wspominac Ciebie bede tylko w snach...'. 'tyle Twoich slow w glowie ciagle mam...'za wszystko. 'moze zapomne kiedys o tym, ze istniales'. kochany, boski, silny, najlepsiejszy. nie ma to jak jego cieple rece, niebieskie oczy, 'pa pa', cudowny charakter i w ogole. ah...oh...mm... ;*
Sylwek - jego zarty mnie rozwalaly. bo my macalysmy jego brzuch, nogi, rece i tylek ;D bo on mnie rozbieral, a nastepnego dnia grozil, ze bedzie mnie znowu robieral :P bo on oszukiwal w makao, bo ma bosko sciete wlosy, bo fajnie robi foczke, bo jest w ogole boski. mm...;)
Kuba - hm...takiego chlopaka to ze swieca szukac. bo on wszystko zrozumie, pogada, pomoze. kochany ;*
Filip - nie ma to jak jego fristajle :P ;D ;D i bardzo sie wczul na mesie calusnej ;D oj Filipkuuuu ;] ;*
Marcin - ej. dawno nie widzialam takich miesni. naprawde ;D bo mu sie podobaly na obozie TAKIE dwie dziewczyny ;D i ten znaczycy look ;D ;*
Adam - za masaz, rozmowy, kwiaty, noszenie na rekach, łachowe przytulanki itp ;D bo ja na niego lece. łach ze smiechem ;) ;*
Kasia - moje Kochanieeeeeeee malutkie. 'Maciek' 'Sylwek' ;D 'no i co ja mam zrobic?' ;D łach ;D kocham ;*
Ewa - taka kochana, sympatyczna Ewunia ;*
Agata - za jej super taniec brzucha i poczucie humoru ;*
Owen & Tomek - roznie to bylo, ale coz ;D kuuuzyni ;*
Damian [Mistrzu] - bo on zawsze doradzil i pomogl ;D respect Mistrzu :P ;*
Koza - bo syper plywal na desce ;D taki zabwny Michal ;D ;*
Wojtas - maly walen :P dooosc ;D
Filipek - taki ładniutki jak laleczka ;D serio ;D pomagal nam nosic bagaze kochany ;D ;*
Kubus - poczucie humoru na 6 ;D ;) ;*
Martyna & Olka - kolezanki z namiotu ;) ;*
Francuz - za jego boski akcent ;D
Marcel - mocne byly przeklenstwa :P w ogole spoko ;D
wszyscy z windsurfingu - bo dalismy radeeee! ;D
kadra - kochani. sympatyczni. mlodzi. zabawni.
chce Was widziec za rok. baaaaardzo chce! i na spotkaniu poobozowym tez ;D ooo ;D :)) dziekuje za wszystko wszystkim. ;*