Komentarze: 2
Dziś wróciłam do domku o 9:40, bo spałam u HeRmIoNy. Około 10:00 przyszedł po mnie OwEn i zapytał czy pojadę z nimi na Akwawit. Nio i zgodziłam się. Było CoOl!!!!! Jak zwykle ja próbowałam topić OwEnA, a on mnie :]. Ale jazda!!! Nio i wszystko było oki do wieczora. Wieczorem pewna osoba, a właściwie to nie tak dokładnie ta osoba, bo informowała mnie o wyczynach tej osoby HeRmIoNa :) tak mnie wkurzyła (ta osoba czyli ******), że szok! Do cholery jasnej co ja Ci przeszkadzam!!!!!!!!! To było chamskie, bo to TY się wtryniłeś w nasz spacerek! Nio i jak chcesz to się FoChUj na mnie, ale ja tylko jestem szczera (ah ta moja szczerość aż do bólu :]). Afa i nie pomyślcie, że coś do mojej złości ma HeRmIoNa. Nie! Na nią nie jestem ani troszkę zła. Pozdroofka dla wszystkich, z którymi się nie pokłóciłam :D. Papa