swiruska

Ehh...prosze...nie...doosc...nie chce...nie moge...nie potrafie...ehh...nie umiem...pffffff...d0o0o0o0o0o0o0o0o0o$c! Dooobra...bede tesknic...plakac...wiecie jakie sa korzysci...[?]...sa cztery...

1) zobacze szczesliwych dziadkow, ktorzy kiedy przyjade sa na maaaaxa szczesliwi...ahh...

2) rodzice przestana narzekac, ze nie spedzam z nimi czasu...beda rodzinne spacerki...ol yeach! ;/ [;D]

3) bede tesknic...marzyc...odpoczywac...nie robic nic...i to rozstanie dobrze NAM zrobi

4) wroce...beda lzy radosci...spotkanie...dlugie rozmowy...i bedzie pieknie...   

Ohh...;(( Dooobra...dosc...jak dam rade...bez ludzi, ktorych kocham...za ktorymi bede tesknic...plakac za nimi...jaaak?...ehh...; Noo i tyle...bede tam glupia...zakochana...szmutna...samotna...zDolowana...teskniaca...kochajaca...ehh...kochana [?]...marzaca...odpoczywajaca...placzaca nastooolatka, dla ktorej nieszczesciem jest wyjechac do babci na kilkadziesiat [!] dni ; Ehh...nie! Nie chodzi o sam moj wyjazd...ale o to co czuje bez Was...ludzi, ktorych kocham i jestem kochana [?]...Chce tu zostac!...Potem beda inne wyjazdy...i...nie wiem kiedy wroce...W zasadzie nie wiem...Nie mam pojecia...Ehh...;(

"Chce to zostac i zawsze z Toba byc...Nawet kiedy bedzie zle....Chce tu zostac, bo bez Ciebie to nie mam sily...Nie mam sily by zyc..."

Ehh...dobra...i glupia [czyt. gópia (tak dorelo? ;D)] Ola dramatyzuje...Kurde...Jakis czas mnie nie bedzie...I wroce...Ale ja to przezywam...Zrozum mnie Zio0o0o0o0o0o0o0o0o0m!...Pro0o0o0o0o0o0o0sZe!...Ehh... 

"Nie, nie zapomne o Tobie...Zapamietam Twoj dotyk...Zapamietam ten smak...Zapach wciaz czuje...(...)...Nie zapomne o Tobie...NIE!"

Wlasnie...obiecalam...ze nie zapomne...ehh...bede pamietac...pisac...myslec...i tyle...ehh...Bede Beeeejbi! ;D ;* Yyy...kooocham Was...a Ci co mnie nie kochaja...moga sie cieszyc ;D Ale i tak wroooce...Nie dam Wam powodu do wiecznej radosci ;D Heeeh...wrooce...i bede Was gnebic...tym, ze bede...taaa? ;D No, a Ci co mnie kochaja...niech o mnie nie zapomna...niech mi pilnuja WIECIE KOGO ;D...niech o mnie mysla...nie zapominaja i te inne...Ehh...Kooooocham Waaas...bede chodzila yyy....wszedzie, gdzie net ;D...i bedzie dobrze...ehh...ko0o0o0o0o0o0o0cHaM WaS ;**** :P

                      No i thaaak bede o Was myslala ;D Paaa...;*** ;(

Ehh...thaaaak...i jest pieeeeknie...W koncu...ehh...Thaaaak...niektorym to nie pasi...Ale coo mnie tooo? ;D ...Pff...mowcie sobie co cecie...Ja jestem szczesliwa i jest cudnie...ehh...te pierwsze tematy...heh...potem lawka...pytanie...i...odpowiedz...ehh...i ta reeeka...Ona ZoNk!...On obserwuje jej reakcje...Ehh...Ona jest szczesliwa...Zdziwiona...ale szczesliwa...Taaak!...Potem drzewoo...buuut...stadiooon...i..."biedna roslinka" ;D...ehh...sorry [?]...jestem dziwna...wiem...ale Cie ******...mooocno...Ehh...nie przejmuj sie moja "innoscia"...;D...przejdzie...;DD Ehh...Zastanawiam sie, czy TO mi sie tylko snilo?...To byl sen?...Teee...to byl sen?...;]Ne? ;D

"Mam tylko Ciebie...powiedz, ze slyszysz mnie...ze to nie koniec...juz Ciebie nie ma..."

Jeeestes! Koooooocham Cieee i tyle! ;**** ;PPPP

A wszystko dzieki jednej kochanej osobie, ktora kocham najbardziej na swiece i ktora jest zaje....zaczepista...i ktorej sie nigdy za TO nie odwdziecze ;D Ehh...Kochana Olu...dziekuje! ;* Wiesz za co...dzieeeekuje ;**

Ehh...dzisiaj...idziemy z dorelo...jestesmy w lesie...I laaach...Szukamy kogos ;D...Heeh...I bitwa na chwasty...Wyrwana przez dorelo choineczka mala [bidulka]...taa...i wyrwala ja po to, zeby mnie nia chlasnac po twarzy..Ale mnie ne dogonila...Hyhy...I ja wyrzucila z tekstem, ze sama sie posadzi ;D...Downiara...DebilQ mooj...Kocham Cie...Heeeh...Ale uwazaj sobie bo MOJ Obronca mnie obroooni :PPP Hyhy ;D A zreszta...sam Ci to mowil ;D...I Ty mi Go bedziesz pilnowala w szkole ;D [jak cos jeszcze bedzie miedzy mna, a Nim ;D]...eh...a kto Go popilnuje na wakacjach? Olkusz...? :D Ploooose ;* ;D Heeeh...;PP I jesce musialam poszczypac dorelo wariatke ;D Bo gadala taaakie durnoty...Boooze....i tak Ci teraz dooobrze...ha...ha...ha...:P...

Glupia...zakochana...zdziwiona...porabana ;D ...niemadra...;D...ehh...szczesliwa nastolatka...Tak...To JA [?] ;D

"Jestes dla mnie sloncem w pochmurny dzien...Kiedy sie przestrasze, za dlon chwyce Cie..."...to slowa jakiejs piosenki z bajki...ehh...slowa cale sa wzruszajace...madre...yy...a moze mi sie tak tylko wydaje? ;]

Ooooooooooooooooozzzz kuuurde...ale ja mam Dooooowna ;D Soooorry ;] ja taaak tylko czaaasami ;D Noo pa Wam kurcze, bo mi CoOoO$ oOoOdBiIiJaAa CoOoO [?] Odpowiedz prooosze ;D ;D ;****

Ida sobie trzy dziewczynki. SwIrUsKa, MaRgOlCiA aNd MaRtUcHa. Ola, Gosia aNd Marta ;] Heh. Ida, ida ;] Przylazly na to nieszczesne Piastooow ;] Siedza sobie...gadaja...glupie ploty...i te inne...na hustawkach On...wychodzi jeden kretyn: @ "A*******, nie idziesz do swojej laski?" - ten oto kretyn

@ "Niee, idziemy [idziemy, a w zasadzie to moze biegniemy?]. Kur**, on jest poje****, ch** jeden" [ i takie wiazanki inne ;D] - ja

Idzieeeemy. wQr na maxa. Ehhh...glupie ploty...nie majace zadnych podstaw...ehhh...;/ No dobra. Damy rade! Idziieeeemy. Przeszlysmy sie w koleczko i na mala 1 ;D Siedzimy...On tam jest [ne ten kretyn ;D]...my tam ciagle lachy...ehh...wychodzimy przez bramke...On sie lampi...nagle:

@ "Przepraszam Was za mojego kolege" - On

@ "Dooooooooobrze [banan ;D]" - ja

@ [laaaaaaaaach maxymalny] - MaRgOlCiA

@ "On wcale nie chodzi ze mna do klasy" - On

@ "Nieee, wcale. Ze mna chodzi do klasy [baaaaaaanan ;D] - jaa

I laaaaaaaaach. Goska sie przewracala tam ;D Nie? ;DD

Oluuu$...szuper...korzystaj ze swojego szczescia...pieeeknie ;* Wierzylam w to...wiedzialam...Łiiiii ;]

Ehh...i taki milutki Filip ;D Jakze dziecko 5, 6 letnie moze byc podobne do chlopca w wieQ 15 lat. Do Niego. Ehh...te oczy. Co Marta? ;/ Ehh...duuuupa...Nie Ewelinko? Po prostu duuuupa ;/ Ehh...ale bedziemy twarde...nie bedziemy plakac...daaaamy rade...; Ehh...zakochane...zdolowane i glupie nastolatki ;( I duuupa ;/

Chcialam podziekowac jednej osobce. Kochanej. Dziekuje Ci za wszystko. Za to, ze jestes przy mnie. Teraz. Doradzasz mi. Rozsmieszasz. Nie zostawiasz z moimi myslami. Eh...Przepraszam za poprzednia notke. Kooooocham Cie Olu ;***

Szmutne...Ehh...Dobra...Ehh...po co to?...Po co obiecujesz, ze wyjdziesz, a nastepnego dnia idziesz z Nimi?....Po co klamiesz, ze traktujesz ich tylko jak znajomych...?...Moze i tak jest...Ale znajomi Ci wkraczaja na moje miejsce...I jest Ci z tym dobrze...Dlaczego mi nie powiesz, zebym sie po prostu od Ciebie odpieprzyla?...Ehh...ze wolisz ich...Prosze Cie...Bez fochow...Prosze...Ehh...blagam...Powiedz mi prawde...Powiedz wszystko...Powiedz czego naprawde chcesz...Jak mnie teraz traktujesz..."Po co w ogole chcesz do mnie przychodzic?" - mile...Ehh...wszystko rozumiem...Kochasz Ich...Sa Ci bliscy...Ale czemu moim kosztem...Eh...powiedz czego w koncu chcesz...Bede musiala to przyjac...I prosze...Nie czuj sie urazona ta notka...Hmm...nie znam powodow Twoich smutow, nie wiem co jest...Milooo...=((...Eh...nie jestem zazdrosna...Naprawde...To nie to uczucie...;(

No i pozdro dla KarmelkI, TrUsKaWy i MaRgOlCi, ktore jeszcze interesuja sie mna [bez urazy] i ktore chca wiedziec co sie dzieje w moim zyciu. Aaa...i ktore mnie zaaabawiajaaa i rooozsmieszaaaja oraz sluuuchaja moooich zwierzen. Kooochane jestescie. Dziekuuuuje =***