podsumowanie?
Komentarze: 13
te wakacje zaliczam do tych najlepszych...hmm...obylo sie bez wielkich milosci, namietnosci i tych podobnych. skupilam sie raczej na odnawianiu dawnych przyjazni, na utrwalaniu tych dotychczasowych. Najpierw oboz...poznanie wielu wspanialych ludzi, wiele lez wylanych przy rozstaniu. Wiara w ponowne rozmowy i łachy na spotkaniu poobozowym i na kolejnym obozie - za rok. Potem trzy tygodnie w Niemczech...niezwykle udany wyjazd...Holiday Park, lazenie po sklepach, ciagle lachy. Na koniec wyjazd do babci...hm...nie obylo sie bez klotni z Ola, za co przepraszam, ale i tak uwazam ten wyjazd za udany. W koncu zjezdzenie polowy Poznania na jednym, niepodbitym bilecie nie jest zle ;D film 3d, zakupy...nie bylo tak zle ;D a teraz ostatni tydzien...hm...lachy z Pączkiem, Ania...rzucanie sie jablkami, a jak! ;D chcemy tez isc na basen, chcemy hm...my wiele chcemy i wiele mozemy ;D bo my gramy na kodach ;D prawda Pączku? ;D I love you so much ;* ;DDD
kooocham Cie ;* ave lg ;*!
ja nie narzekam...poznałam wieeeele wspaniałych osób...zakochałam się i jest cudownie...następne wakacje też napewno będą takie cudowne a moze i nawet lepsze...życze ci tego mojaa...\"kuzynko?\"
Ps.dozobaczycha 1 września...buziolcee.paaaaaaaa;*;*;*;*
Dodaj komentarz