JUŻ KONIEC

Już koniec tego roku szkolnego. My (moja klasa) przygotowywaliśmy pożegnanie szóstych klas. Ja miałam razem z innymi osobami śpiewać. I śpiewałam. Kiedy jednak przyszła ostatnia bardzo smutna piosenka to duuuużo osób z klas szóstych zaczęła płakać. Ja już nie wytrzymałam i sama się popłakałam. Jak już w piątej klasie się popłakałam to co będie w gimnazjum, gdzie rozdzielą naszą klasę? Chyba umrę z rozpaczy. Jest mi bardzo smutno, że szóste klasy odchodzą, bo z niektórymi osobami bardzo się zżyłam, a szczególnie z tymi, które brały udział w zawodach sztafetowych, a ja w nich brałam udział. Szkoda, że szóste klasy odchodzą CHLIP CHLIP. Ale trudno przyszły rok jakoś musi minąć i wtedy znów zobaczę się z wtedy już uczniami drugiej gimnazjum. Ale będę musiała rozdzielić się z moją klasą (bo będzie wybieranie kierunków np. humanistyczne, ścisłe itp.). Więc pewnie cała nasza klasa się porozdziela. Pozdrowienia. Mam nadzieję, że dzisiaj już nie będę płakała. Papatki.